Tatuaż może stanowić zagrożenie dla zdrowia. Jak powinien wyglądać bezpieczny zabieg tatuowania?

Tatuaż może stanowić zagrożenie dla zdrowia. Jak powinien wyglądać bezpieczny zabieg tatuowania?

Kil­ka lat temu na całym świe­cie zapa­no­wał trend na tatu­owa­nie cia­ła, któ­ry nie omi­nął rów­nież Pol­ski. Rośnie licz­ba zwo­len­ni­ków naskór­nych dzieł sztu­ki, a wraz z nimi licz­ba salo­nów tatu­ażu. Nie wszy­scy fani tego rodza­ju sztu­ki, zda­ją sobie jed­nak spra­wę z zagro­żeń wią­żą­cych się z wyko­na­niem zabie­gu. Jak powi­nien wyglą­dać bez­piecz­ny pro­ces tatu­owa­nia i któ­ry salon wybrać?

Jed­nym z naj­waż­niej­szych ele­men­tów pro­ce­su tatu­owa­nia jest przede wszyst­kim ste­ry­li­za­cja narzę­dzi i dezyn­fek­cja sta­no­wi­ska, przy któ­rym zabieg jest wyko­ny­wa­ny. Jeśli salon tatu­ażu jest miej­scem pro­fe­sjo­nal­nym, dba nie tyl­ko o to, by moż­na było wyko­nać w nim pięk­ny, ale przede wszyst­kim bez­piecz­ny tatuaż.

Jeśli zamie­rza­my wyko­nać tatu­aż, powin­ni­śmy być świa­do­mi fak­tu, że tatu­owa­nie jest zabie­giem inwa­zyj­nym. Tusz zosta­je wpro­wa­dzo­ny pod skó­rę, przez co docho­dzi do prze­rwa­nia tkan­ki. Jest to moment, w któ­rym wszyst­kie obec­ne na igle do tatu­ażu drob­no­ustro­je mogą zostać wpro­wa­dzo­ne do nasze­go orga­ni­zmu. Jeśli narzę­dzia nie zosta­ły odpo­wied­nio wyste­ry­li­zo­wa­ne, może być to moment zakażenia.

Jaki­mi cho­ro­ba­mi moż­na się zarazić?

W trak­cie wyko­ny­wa­nia tatu­ażu moż­na zara­zić się wie­lo­ma poważ­ny­mi cho­ro­ba­mi, prze­no­szo­ny­mi przez krew lub dotyk, a wśród nich:

  • zapa­le­nie wątro­by typu C, wywo­ły­wa­ne przez wirus HCV
  • zapa­le­nie wątro­by typu B, wywo­ły­wa­ne przez wirus HBV
  • AIDS, wywo­ły­wa­ny przez wiru­sa HIV
  • tężec
  • gruź­li­ca
  • cho­ro­by skó­ry, wywo­ły­wa­ne m.in. przez: grzy­by, ple­śnie, gron­kow­ca zło­ci­ste­go, pacior­kow­ce i inne bakterie

Zara­że­nie więk­szo­ścią z nich może skoń­czyć się cięż­kim uszczerb­kiem na zdro­wiu, powikłaniami,
a nawet śmier­cią, dla­te­go tak bar­dzo waż­ne jest, by oso­ba wyko­nu­ją­ca tatu­aż z nale­ży­tą sta­ran­no­ścią dba­ła o swo­je sta­no­wi­sko pra­cy, a obsłu­ga o czy­ste i higie­nicz­ne wnę­trze salo­nu. W ten spo­sób klien­ci takie­go miej­sca mają pew­ność, że ich zdro­wie zosta­ło nale­ży­cie zabez­pie­czo­ne, a zabieg tatu­owa­nia nie­sie ze sobą mini­mal­ne ryzy­ko zaka­że­nia cho­ro­bo­twór­czy­mi drobnoustrojami.

Aby tatu­owa­nie było bez­piecz­ne obli­ga­to­ryj­ne jest wspo­mnia­ne już każ­do­ra­zo­we ste­ry­li­zo­wa­nie narzę­dzi, przy uży­ciu auto­kla­wu i jed­no­ra­zo­wych opa­ko­wań do ste­ry­li­za­cji, wymia­na ele­men­tów sprzę­tu po ich uży­ciu np. igły do tatu­owa­nia oraz zmia­na ręka­wi­czek. Po każ­dej sesji powin­ny rów­nież zostać zde­zyn­fe­ko­wa­ne zewnętrz­ne nie­in­wa­zyj­ne ele­men­ty urzą­dzeń (tj. maszy­nek do tatu­owa­nia), a tak­że łóż­ko lub fotel do tatu­owa­nia, nie­za­leż­nie od tego, czy były dodat­ko­wo zabez­pie­cza­ne folią. Nawet naj­do­kład­niej­sze ich owi­nię­cie nie chro­ni w stu pro­cen­tach przed prze­do­sta­niem się mikro­or­ga­ni­zmów na obi­cie. Jeśli do tego doj­dzie, w przy­pad­ku bez­po­śred­nie­go kon­tak­tu z naszą nagą skó­rą, może dojść do zaka­że­nia bak­te­ryj­ne­go lub wiru­so­we­go. Dezyn­fek­cja tej powierzch­ni chro­ni więc przed prze­do­sta­niem się bak­te­rii oraz wiru­sów z jed­nej oso­by na dru­gą i ewen­tu­al­nym zakażeniem.
W tym celu powi­nien zostać zasto­so­wa­ny bio­bój­czy pre­pa­rat, np. spray lub chu­s­tecz­ki do dezyn­fek­cji powierzch­ni o sze­ro­kim spek­trum bój­czym. Jeśli obsłu­ga nie zro­bi­ła tego przy nas, war­to zapy­tać, czy miej­sce zabie­gu zosta­ło zde­zyn­fe­ko­wa­ne, kie­dy się to sta­ło oraz jaki­mi pre­pa­ra­ta­mi. Pamię­taj­my, że tyl­ko te o wła­ści­wo­ściach bio­bój­czych i dezyn­fek­cyj­nych sta­no­wią gwa­ran­cję sterylności.

Narzę­dzia i miej­sce pra­cy to jed­nak jed­no. O praw­dzi­wie ste­ryl­nych warun­kach wyko­na­nia tatu­ażu będzie­my mogli powie­dzieć dopie­ro wte­dy, gdy oso­ba go wyko­nu­ją­ca przed przy­stą­pie­niem do zabie­gu doko­na dezyn­fek­cji dło­ni. To na nich bowiem znaj­du­je się naj­wię­cej cho­ro­bo­twór­czych mikro­or­ga­ni­zmów (np. wirus opryszcz­ki, pałecz­ki gron­kow­ca zło­ci­ste­go), któ­re roz­prze­strze­nia­ją się poprzez dotyk. Przed zało­że­niem jed­no­ra­zo­wych ręka­wi­czek tatu­ator powi­nien zde­zyn­fe­ko­wać dło­nie spe­cja­li­stycz­nym pre­pa­ra­tem bio­bój­czym, w for­mie płyn­nej lub żelo­wej. Taka dezyn­fek­cja rąk nie powin­na odby­wać się jed­nak zgod­nie ze stan­dar­do­wą pro­ce­du­rą wła­ści­wą dla dezyn­fek­cji higie­nicz­nej  według nor­my EN 1500, czy­li w cza­sie 30 sekund, ale zgod­nie z pro­ce­du­rą dla chi­rur­gicz­nej dezyn­fek­cji rąk zgod­nie z nor­mą EN 12791, tj. podwój­na ilość pre­pa­ra­tu do dezyn­fek­cji, nano­szo­na na dło­nie przez czas 3 minut. Tak wyko­na­na dezyn­fek­cja rąk gwa­ran­tu­je prze­dłu­żo­ne nawet do 3 godzin dzia­ła­nie dezyn­fek­cyj­ne dla rąk oraz daje pew­ność, że obec­ne na dło­niach bak­te­rie i wiru­sy zosta­ły dez­ak­ty­wo­wa­ne, a ich dal­sze prze­no­sze­nie – sku­tecz­nie zatrzymane.

Gdy nasz tatu­aż zosta­nie już wyko­na­ny, powi­nien zostać odpo­wied­nio opa­trzo­ny i zabez­pie­czo­ny, aby świe­ża rana nie zosta­ła podraż­nio­na przez odzież, a tak­że by nie doszło do jej zakażenia.

Wybie­ra­jąc salon tatu­ażu powin­ni­śmy zwró­cić uwa­gę przede wszyst­kim na podej­ście jego obsłu­gi do kwe­stii higie­ny i bez­pie­czeń­stwa wyko­ny­wa­nych zabie­gów. W pro­fe­sjo­nal­nym, odpo­wie­dzial­nym miej­scu bez pro­ble­mu uzy­ska­my wszyst­kie inte­re­su­ją­ce nas infor­ma­cje doty­czą­ce panu­ją­cych w nim zasad zwią­za­nych z dezyn­fek­cją. Taki salon nie powi­nien mieć też nic prze­ciw­ko, gdy popro­si­my o zde­zyn­fe­ko­wa­nie narzę­dzi i miej­sca nasze­go zabie­gu, tuż przed jego wykonaniem.

Dodaj komentarz

Komentarze ukażą się po moderacji przez administratora.