Okres jesienno-zimowy to czas sprzyjający rozprzestrzenianiu się wirusów, w tym wirusa grypy i norowirusów. Światowa Organizacja Zdrowia szacuje, że rocznie na grypę może chorować nawet 5%‑10% dorosłych i 20%-30% dzieci. Istotną rolę w zapobieganiu zakażeniom odgrywają szczepienia, choć w Polsce nie cieszą się dużą popularnością – w sezonie 2019–2020 przeciwko grypie zaszczepiło się jedynie 4,12% populacji[1]. Innymi działaniami profilaktycznymi są dezynfekcja rąk i powierzchni.
Zaburzenia homeostazy organizmu, czyli jego równowagi wewnętrznej, wywołane zmianami temperatur i wilgotności powietrza, częstym przebywaniem w zamkniętych pomieszczeniach oraz dietą ubogą w witaminy C i D, to główny czynnik sprzyjający zapadaniu na choroby wirusowe w sezonie jesienno-zimowym.W tym czasie również poziom promieniowania UV jest znacznie niższy niż latem. Ma to wpływ na ilość witaminy D wytwarzanej przez organizm, która reguluje działanie układu immunologicznego i jest odpowiedzialna m.in. za prawidłową odpowiedź organizmu na zakażenia wirusowe, bakteryjne i grzybiczne – stymuluje wytwarzanie białek o silnych właściwościach przeciwdrobnoustrojowych. Bez niej komórki układu odpornościowego (limfocyty) nie są w stanie rozpoznać drobnoustrojów i skutecznie z nimi walczyć[2].
Pojawiająca się w ostatnim kwartale roku zmienność temperatur – chłodne wieczory i poranki, niefunkcjonujące jeszcze w tym czasie ogrzewanie dostarczane przez sieci miejskie powodują, że wraz z pojawieniem się pierwszych „chłodów” wydłużają się kolejki w placówkach podstawowej opieki zdrowotnej. Wśród wszystkich grup wiekowych najbardziej podatne na zakażenia są osoby starsze, osoby ze schorzeniami, kobiety w ciąży oraz dzieci w wieku szkolnym. Jak rozpoznać pierwsze objawy i jak zapobiegać zakażeniu wirusem grypy ?
Wirus grypy — nieprzewidywalny patogen
Od października do kwietnia następnego roku w Polsce trwa sezon wzmożonych zachorowań na grypę. Przykładowo w 2020 r. odnotowano 3 164 446 przypadków grypy i podejrzeń zachorowania na tę chorobę (zapadalność wynosiła 8 243,65/100 000). Te wzrosty są wywoływane głównie wirusami typu A i B[3]. Podkreślić tu należy, że wirusy grypy typu A i B są zazwyczaj przyczyną infekcji sezonowych, wirus typu A odpowiada również za tzw. „ptasią grypę” i „świńską grypę”. Ten typ wirusa jest szczególnie niebezpieczny ze względu na szybkość mutacji, której ludzki układ odpornościowy może nie być w stanie rozpoznać i skutecznie się przed nimi bronić. To wirusy typu A i B mogą wpłynąć na zachorowania tak, że przeistaczają się one w epidemię. Wirus typu C powoduje zazwyczaj zachorowania o lżejszym przebiegu, nie wywołującym epidemii.
„Nieprzewidywalny” – tak najłatwiej opisać wirus grypy, który po raz pierwszy został opisany przez Hipokratesa w roku 412 p.n.e. Wciąż nie przestaje mutować i z tego względu co roku naukowcy opracowują kolejne szczepionki sezonowe na podstawie symulacji matematycznych. I tak na przykład dla półkuli północnej śledzi się to, co dzieje się na półkuli południowej i tworzy szczepionkę skuteczną na bieżącą mutację wirusa. Wszyscy znają zapewne określenie „hiszpanka” charakteryzujące epidemię, a raczej pandemię grypy z roku 1918 – 1919, której źródło nigdy nie zostało ustalone, ale z pewnością nie była to Hiszpania. Jeśli prześledzić prasę archiwalną, to w Polsce w roku 1957 mieliśmy pandemię „grypy azjatyckiej” wywołaną nowym szczepem wirusa typu A, na który ludzkość nie była jeszcze uodporniona, czy epidemie „grypy rosyjskiej” w 1977–1978 roku, czy „grypę Hongkong”.
Jak odróżnić pierwsze objawy grypy od przeziębienia
Z grypą często jest mylone przeziębienie, ponieważ obie choroby mają wiele podobnych objawów. Grypę odróżnia jednak stan podgorączkowy lub wysoka gorączka, bóle mięśni, zimne poty i dreszcze. O ile przeziębienie rozpoczyna się zwykle 1 – 2 dniowym okresem złego samopoczucia, a objawy narastają stopniowo, to początki grypy zazwyczaj są ostre i gwałtowne. Jednym z wczesnych objawów grypy jest również ból i suchość gardła – w takim przypadku warto owijać szyję chustą lub lekkim szalikiem, a podrażnione już gardło ukoją napary z rumianku czy szałwii. W każdym z przypadków nie należy lekceważyć objawów, bo zachorowanie na grypę może prowadzić do poważnych powikłań, jak na przykład zapalenie płuc, opon mózgowych, zakażenie sepsą, a nawet skutkować problemami kardiologicznymi, w tym zapaleniem mięśnia sercowego. W przypadku zachorowania warto również zadbać o samoizolację, ograniczymy tym samym możliwość rozprzestrzeniania się wirusa.
Jak uniknąć zarażenia i skutecznie eliminować drogi przenoszenia wirusa ?
Grypa przenosi się między ludźmi drogą kropelkową, nie należy jednak zapominać o tym, że odnotowuje się również przypadki zakażenia wskutek kontaktu ze skażonymi przedmiotami lub poprzez ręce. Czynnikami zwiększającymi ryzyko zachorowania na grypę są: niewystarczająca higiena rąk, bezpośredni kontakt z osobą chorą lub skażonymi przedmiotami, przebywanie w dużych skupiskach ludzi.
Możliwe jest oczywiście ograniczenie występowania i rozprzestrzeniania się grypy, głównie poprzez przerwanie drogi przenoszenia się czynnika chorobotwórczego. Pierwszą i będącą jedną z głównych metod prewencyjnych w walce z grypą są szczepienia. Wykonywać je należy w okresie przedepidemicznym – w ostatnim kwartale roku, ponieważ w Polsce szczyt zachorowań przypada zazwyczaj na końcówkę roku oraz w miesiącach styczeń – marzec.
Drugą metodą jest mycie i dezynfekcja rąk, a w przypadku zachorowania zakładanie maski ochronnej w kontakcie z innymi osobami. Skuteczność obu tych metod potwierdził czas pandemii wirusa Sars-Cov‑2 w roku 2020, kiedy dzięki intensywnej higienie rąk, stosowaniu środków do dezynfekcji rąk i powierzchni oraz masek ochronnych, zachorowania na grypę w odniesieniu do porównywalnego okresu roku 2019 zmniejszyły się o 30%. Stosowanie się do zaleceń dotyczących higieny rąk: mycie rąk wodą z mydłem odpowiednią techniką po korzystaniu z wszelkich obiektów przestrzeni publicznej, np. po zakupach w markecie czy podróży komunikacją miejską, znacznie ogranicza potencjał na przenoszenie się wirusa. Jednak nie zawsze mamy dostęp do wody i mydła – w takich sytuacjach warto korzystać ze środków do dezynfekcji w żelu lub sprayu, bądź chusteczek w poręcznych opakowaniach mogących zmieścić się w damskiej torebce, czy kieszeni kurtki lub spodni. W tym przypadku należy dobierać środki, które w sposób skuteczny eliminują 99,999% bakterii, wirusów i grzybów. Szczególną uwagę zwrócić należy zatem na opis znajdujący się na etykiecie produktu, ponieważ „antybakteryjny” nie zawsze znaczy skuteczny. „Ochrona” zawarta w definicji środków antybakteryjnych nie zawsze dotyczy zabezpieczania przed zatruciem, bakteriami, wirusami i zakażeniami. Tego rodzaju środki nie przechodzą badań mikrobiologicznych potwierdzających skuteczność bójczą. Dodatkowo płyny „antybakteryjne” zazwyczaj zawierają mniej niż 50% alkoholu. Tymczasem żeby preparat dezynfekcyjny działał bójczo na wirusy osłonkowe, takie jak grypa, powinien zawierać minimum 60% alkoholu. Takie środki mogą się więc okazać nieskuteczne w walce z jesienno-zimowymi wirusami. Jeśli zatem na opakowaniu zobaczymy słowo „antybakteryjny”, to powinna się nam zapalić czerwona lampka. Z kolei produkty do dezynfekcji o potwierdzonej skuteczności i wykazujące nie tylko działanie bakteriobójcze, ale również wirusobójcze są klasyfikowane jako biobójcze. Produkcja i dystrybucja tego rodzaju preparatów musi spełniać, podobnie jak leki i inne wyroby medyczne, rygorystyczne wymagania określone przepisami. Stworzenie skutecznego produktu, a nie płynu antybakteryjnego, to wieloletni proces oparty na wiedzy i testach skuteczności, które przechodzą również dezynfekcji przestrzeni domowej, szczególnie tej, którą często dotykamy, m. in. blatach kuchennych, stołach, klamkach, czy wyłącznikach świateł, a stosowanie profesjonalnych środków o wysokiej tolerancji materiałowej nie spowoduje uszkodzeń na powierzchniach, które dezynfekujemy wielokrotnie.
[1] Główny Inspektor Sanitarny, Stan sanitarny kraju w 2020 roku, Warszawa 2021, s. 74.
[2] K.A. Lisowska, E. Bryl, Rola witaminy D w rozwoju chorób autoimmunologicznych, „Postępy Higieny i Medycyny Doświadczalnej” 2017, nr 71, s. 797–810, https://www.liposhell.pl/images/pdf/2._Lisowska_Rola_witaminy_D_w_rozwoju_chorób_autoimmunoglogicznych.pdf (dostęp: 18.08.2022); https://pacjent.gov.pl/aktualnosci/zimowy-alfabet-odpornosci (dostęp: 18.08.2022).
[3] Główny Inspektor Sanitarny, Stan sanitarny kraju, op. cit.