O Dezynfekcji
O Dezynfekcji

Na co dzień ota­cza­ją nas milio­ny mikro­or­ga­ni­zmów. Wśród nich są rów­nież te cho­ro­bo­twór­cze. Nasza wraż­li­wość na nie oraz podat­ność na zła­pa­nie infek­cji zwięk­sza się w sta­nach osła­bie­nia orga­ni­zmu, zmia­nach cyklu płcio­we­go, przy cho­ro­bach tj. cukrzy­ca, nie­daw­no prze­by­te infek­cje itp. W takich sytu­acjach może­my zmniej­szyć ryzy­ko zacho­ro­wań poprzez eli­mi­na­cję zaraz­ków w oto­cze­niu do tzw. pozio­mu bez­piecz­ne­go, czy­li osią­gnię­cia reduk­cji na pozio­mie 99,999%. Ozna­cza to, że na 100.000 mikro­bów szan­sę prze­ży­cia ma jeden, co w medy­cy­nie uwa­ża się za poziom bez­piecz­ny. Dla oso­by podat­nej jest to 100 razy mniej­sze ryzy­ko zacho­ro­wa­nia niż w przy­pad­ku dezyn­fek­cji o dekla­ro­wa­nej sku­tecz­no­ści na pozio­mie zale­d­wie 99,9%.

Praw­dzi­wa dezyn­fek­cja to pro­ces, któ­ry gwa­ran­tu­je zabi­ja­nie więk­szo­ści rodza­jów mikro­or­ga­ni­zmów cho­ro­bo­twór­czych ze sku­tecz­no­ścią wyno­szą­cą wła­śnie od 99,99 do 99,999%

Dezyn­fek­cja ogra­ni­cza roz­prze­strze­nia­nie się zaraz­ków, a tym samym poma­ga zapo­bie­gać epi­de­miom. W znacz­nym stop­niu chro­ni nas przed infek­cja­mi, zwłasz­cza w sytu­acji, gdy jeste­śmy poza domem i w dodat­ku nie mamy moż­li­wo­ści dokład­ne­go umy­cia rąk. Dzię­ki odpo­wied­niej higie­nie rąk i naj­bliż­sze­go oto­cze­nia jeste­śmy w sta­nie zre­du­ko­wać moż­li­wość zacho­ro­wa­nia na gry­pę w okre­sie jesien­no-zimo­wym, czy też zła­pa­nia rota­wi­ru­sa, wywo­łu­ją­ce­go biegunkę.

KIEDY STOSOWAĆ PREPARATY DO DEZYNFEKCJI?

Pre­pa­ra­ty do dezyn­fek­cji nale­ży sto­so­wać zawsze, gdy ist­nie­je pod­wyż­szo­ne ryzy­ko wystę­po­wa­nia drob­no­ustro­jów cho­ro­bo­twór­czych. Naj­czę­ściej ma to miej­sce poza domem, naszym natu­ral­nym eko­sys­te­mem mikro­flo­ry, do któ­rej jeste­śmy przy­zwy­cza­je­ni. W momen­cie, gdy sty­ka­my się z zewnętrz­nym, obcym dla nasze­go orga­ni­zmu oto­cze­niem, w dużych sku­pi­skach ludz­kich, jeste­śmy nara­że­ni na infek­cje — np. w środ­kach trans­por­tu publicz­ne­go, śro­do­wi­sku opie­ki medycz­nej, na base­nie, w pra­cy, szko­le, a tak­że kon­tak­cie z dru­gim człowiekiem.

DŁONIE

Naj­więk­szym nośni­kiem zaraz­ków są nasze dło­nie. Aż 80% wszyst­kich infek­cji wywo­ły­wa­nych jest przez nie­do­sta­tecz­ną higie­nę rąk. Czę­ste mycie i dezyn­fek­cja rąk, zwłasz­cza w podró­ży, poza domem oraz w okre­sie zwięk­szo­nej zacho­ro­wal­no­ści na gry­pę i cho­ro­by wiru­so­we może mieć zba­wien­ny wpływ na dobre zdro­wie nasze i naszych najbliższych.

STOPY

Bar­dzo waż­ne jest tak­że dezyn­fe­ko­wa­nie stóp. Wil­goć i cie­pło to czyn­ni­ki sprzy­ja­ją­ce bar­dzo szyb­kie­mu mno­że­niu się grzy­bów i bak­te­rii. Takie wła­śnie warun­ki towa­rzy­szą czę­sto naszym sto­pom — pot, basen, dodaj­my do tego obu­wie z wypo­ży­czal­ni (buty do nart, na krę­gle) i mamy pew­ność, że nasze sto­py są w nie­bez­pie­czeń­stwie. Dla­te­go war­to o nie zadbać poprzez zasto­so­wa­nie pre­pa­ra­tu do dezyn­fek­cji. War­to tak­że użyć go do dezyn­fek­cji same­go obuwia.

POWIERZCHNIE

Więk­szość zaraz­ków prze­no­szo­na jest przez dło­nie, zaś doty­ka­ne przez nie przed­mio­ty to ich naj­więk­sze sie­dli­sko! Tele­fon, kla­wia­tu­ra kom­pu­te­ra, pilot TV, kar­ta płat­ni­cza, włącz­ni­ki świa­tła, klam­ka, blat biur­ka, uchwy­ty sza­fek, szu­flad, toreb­ka, uchwy­ty wóz­ków skle­po­wych, poręcz w auto­bu­sie, barier­ki przy scho­dach w miej­scu publicz­nym, deska sede­so­wa czy port­fel to naj­bar­dziej ska­żo­ne miej­sca w naszym otoczeniu.