Czy wiesz, że występują trzy odmiany wirusa grypy? Wirusy A i B są przyczyną ciężkich chorób, mogących przeistoczyć się w epidemię, natomiast typ C powoduje zachorowania o lżejszym przebiegu i nie wywołuje epidemii.
W sezonie wzmożonych zachorowań na grypę warto dowiedzieć się o tym wirusie czegoś więcej niż to, że objawia się podwyższoną temperaturą, bólem głowy i kaszlem.
Według WHO każdego roku wirus grypy przyczynia się do milionów zachorowań na świecie i nawet 500 tysięcy zgonów. W Polsce tylko w okresie od 8 do 15 marca odnotowano ponad 158 677 jego szpitalnych przypadków i podejrzeń. Szybka i duża zmienność samego wirusa wpływa na to, że globalne społeczeństwo zmuszone jest do ciągłej walki z wywoływanymi przez niego infekcjami. Choroba, którą wywołuje zaliczana jest do najpowszechniej występujących schorzeń wirusowych na świecie i atakuje każdy organizm bez względu na płeć, wiek czy miejsce zamieszkania.
Kilka słów o grypie
Grypa przenosi się między ludźmi drogą kropelkową, chociaż odnotowuje się przypadki zakażenia wskutek kontaktu ze skażonymi przedmiotami lub poprzez ręce. Chorobę wywołują wirusy z rodziny Orthomyxoviridae, wśród nich wyróżnia się trzy typy wirusa grypy, tj. A, B i C. Pierwszy zakaźny jest dla ludzi i zwierząt. Typ B dotyczy wyłącznie ludzi i jest łagodniejszy niż przy infekcji typu A. Natomiast ostatni, oprócz ludzi zakaża również świnie, lecz mimo swojej powszechności, przebiega bezobjawowo.
Spośród trzech typów największą uwagę należy zwrócić na wirus typu A. To on wywołuje większość infekcji sezonowych oraz epidemicznych i pandemicznych. Odpowiada również za tzw. „ptasią grypę” oraz „świńską grypę”. Ten typ jest szczególnie niebezpieczny, ze względu na szybkość mutacji, której ludzki układ odpornościowy może nie być w stanie rozpoznać i skutecznie się przed nim obronić.
Czas wylęgania grypy wynosi średnio 2 dni. Natomiast okres, w którym dorosły chory zaraża to już dzień przed wystąpieniem objawów i 3–5 dni po ich pojawieniu się.
W przypadku dzieci, trwa to kilka dni przed i nawet 10 dni po wystąpieniu objawów. Z kolei osoby z upośledzoną odpornością mogą być źródłem zakażenia nawet kilka tygodni/miesięcy.
Grypa a przeziębienie
Grypa często mylona jest z przeziębieniem, a nawet mylnie utożsamiana, jako to samo schorzenie, tyle że pod inną nazwą. O ile, przeziębienie zwykle rozpoczyna się 1–2 dniowym okresem złego samopoczucia, a objawy narastają stopniowo, to początki grypy są ostre i gwałtowne. Grypie częściej towarzyszy wysoka gorączka, dreszcze, bóle mięśni i głowy. Natomiast katar ma mniejsze nasilenie i nie jest tak dominującym objawem, jak przy przeziębieniu.
Jak uniknąć zarażenia?
Wśród czynników zwiększających ryzyko zachorowania na grypę, wymienia się:
- niewystarczającą higienę rąk,
- bezpośredni kontakt z chorą osobą/zwierzętami lub skażonymi przedmiotami,
- przebywanie w dużych skupiskach osób, jak np. imprezy masowe czy komunikacja miejska (szczególnie w okresie grypy sezonowej),
- wiek – osoby starsze, a także dzieci ze względu na nie w pełni funkcjonujący układ odpornościowy.
Istnieje możliwość ograniczenia występowania i rozprzestrzeniania się grypy, poprzez przerwanie drogi przenoszenia się czynnika chorobotwórczego. Pierwszym sposobem są szczepienia w okresie przedepidemiologicznym – w Polsce szczyt zachorowań przypada na styczeń – marzec. Co roku skład szczepionki się zmienia, dlatego jest ona skuteczna wyłącznie na aktualny sezon.
Drugą metodą jest mycie i dezynfekcja rąk, a także wszystkich często dotykanych powierzchni, narażonych na wydzieliny chorych osób. Ten sposób uznawany jest za najbardziej skuteczny, szczególnie kiedy już pojawiło się zjawisko epidemii. Dlatego warto do swojej higieny wdrożyć proste czynności, które mogą uratować nas od zarażenia się wirusem grypy i jego poważnych powikłań.
Dezynfekcję powinniśmy rozpocząć od naszych rąk – to one są jednym z głównych źródeł przenoszenia się wirusów do naszego organizmu. Bardzo ważne jest ich dokładne mycie wodą i mydłem, m.in. po skorzystaniu z toalety, podróży komunikacją miejską, dotknięciu wszelkich obiektów w przestrzeni publicznej, powrocie z ogrodu, przed i po przygotowaniu posiłku, a także po kontakcie ze wszystkimi powierzchniami, na których mogą znajdować się zarazki. Jednak nie zawsze mamy dostęp do wody i mydła. W takich sytuacjach warto skorzystać ze środków do dezynfekcji, jak żel, spray czy poręczne chusteczki. Eliminują one 99,999% bakterii, wirusów i grzybów.
Dezynfekcja powinna skupiać się również na domowej przestrzeni, szczególnie tej, którą często dotykamy. Mówimy tu m.in. o kuchennych blatach, stołach, klamkach, włącznikach świateł i innych miejscach, które tylko na pozór wydają się czyste. Poza typowym sprzątaniem, warto używać preparatów do dezynfekcji o szerokim spektrum bójczym – są skuteczne wobec wirusów otoczkowych, w tym grypy.
Trzecim sposobem na ograniczenie rozprzestrzeniania się wirusa grypy jest izolacja chorych. Osoba zakażona nie powinna uczęszczać do pracy, siłowni czy miejsc rozrywki – również publiczna sauna jest odradzana, wbrew temu, co można usłyszeć. Dobrze, by chorzy również w domu przebywali w oddzielnym pomieszczeniu niż pozostali domownicy.
Nie lekceważ!
Grypa najczęściej mija samoistnie po około 7 dniach, jednak niektóre symptomy, takie jak kaszel czy ogólne osłabienie mogą utrzymywać się znacznie dłużej. Grypy nigdy nie powinno się lekceważyć. Niewyleczona może powodować rozwój kolejnych chorób, takich jak: zapalenie oskrzeli, płuc, ucha środkowego oraz zaostrzenie chorób przewlekłych: cukrzycy, astmy, alergii oddechowej. Niebezpieczne w skutkach mogą być powikłania ze strony układu sercowo-naczyniowego, które wbrew powszechnej opinii nie dotyczą wyłącznie osób starszych. Chodzi głównie o zaostrzenie choroby wieńcowej – zawale mięśnia sercowego lub jego zapaleniu — która może doprowadzić do ciężkiej niewydolności i konieczności hospitalizacji. Dlatego ważne jest, by wyprzedzić chorobę i nie dopuścić do jej rozprzestrzenienia się zarówno w naszym organizmie, jak i najbliższym otoczeniu poprzez dostępne szczepienia oraz prawidłową dezynfekcję.