Stosujesz toniki, odżywcze kremy do twarzy, maseczki i preparaty oczyszczające, a stan twojej skóry wciąż pozostawia wiele do życzenia? A czy odpowiednio dbasz o higienę przyborów kosmetycznych? Regularne dezynfekowanie pędzli, gąbek, szczotek, pęset i zalotek to element codziennego makijażu, którego nie można pomijać. To nie tylko kwestia urody, ale także zdrowia!
Resztki kosmetyków (bronzera, pudru, cieni, rozświetlacza) są doskonałą pożywką dla bakterii. Pędzle i gąbki, na których się znajdują, stanowią idealne środowisko do ich rozmnażania. Tymczasem, jak podaje cosmopolitan.pl, 72 procent kobiet nigdy nie myje swoich pędzli do makijażu! Czym grozi używanie nieczyszczonych przyborów kosmetycznych? Przede wszystkim zatkaniem porów brudem (czyli resztkami kosmetyków i naskórka, będących swoistą pożywką dla bakterii i innych mikrobów) już z samego rana podczas nakładania makijażu, a co za tym idzie – złym stanem skóry, występowaniem zaczerwienień, podrażnień i pogorszeniem stanu cery. Mogą być też przyczyną pojawieniem się poważnego trądziku, wywoływać podrażnienia i zaczerwienienia oczu a nawet zapalenie spojówek. Także zmarszczki i szybciej tracąca jędrność skóra zaliczają się do skutków nieprawidłowego dbania o higienę! Jeśli zaś chodzi o sam makijaż, to nieczyszczone szczoteczki i pędzle, z posklejanym włosiem, znacznie gorzej nakładają kremy, cienie, pudry i podkłady.
To jednak nie wszystko. Na pędzlach i gąbkach może się znaleźć dokładnie to samo, co na dłoniach – a więc wszelkie rodzaje bakterii i wirusów. Mogą na nich występować bakterie E.coli, gronkowce, paciorkowce. Brzydka cera i trądzik nie są więc wcale najpoważniejszym zagrożeniem. – Niektóre infekcje, zwłaszcza kiedy mamy do czynienia z osłabionym organizmem, mogą prowadzić do bardzo poważnych powikłań zdrowotnych. Dwa lata temu głośno było o kobiecie z Australii, która przez pędzel do makijażu zaraziła się odmianą gronkowca złocistego odpornego na metacylinę. W wyniku choroby kobieta musi poruszać się na wózku inwalidzkim. Choć to skrajny przypadek, to jednak warto pamiętać, że nawet potencjalnie błahe infekcje mogą stać się zagrożeniem dla zdrowia, a nawet życia– ostrzega lek. epidemiolog Waldemar Ferschke, v‑ce prezes firmy Medisept.
Dlaczego mycie przyborów do makijażu nie wystarcza i trzeba je również dokładnie dezynfekować? Powód jest prosty – mydło, szampon czy płyny do czyszczenia kosmetyków nie likwidują tak dużej ilości zarazków, jak płyny dezynfekujące. Dzięki dezynfekcji usuwamy nie tylko brud, ale również bakterie, grzyby i wirusy. To one są głównym zagrożeniem dla organizmu i mogą prowadzić nie tylko do pogorszenia stanu cery, ale także do poważnych problemów ze zdrowiem.