Zimą nie tylko spada odporność, która wzmaga skłonność do przeziębień. Pochmurna aura przyczynia się do pogorszenia samopoczucia psychicznego i podwyższonego poziomu stresu zwiększając ryzyko choroby wrzodowej. To także nie najlepszy czas dla reumatyków, osób borykających się z problemami ze strony układu krążenia oraz astmatyków.
Dla wielu osób zima jest jednym z najtrudniejszych okresów w całym roku. To właśnie wtedy nie tylko zapadamy na choroby związane z obniżoną odpornością, jak grypa, czy angina, ale także doświadczamy zaostrzenia objawów tych przewlekłych. Oto kilka z nich.
Wrzody
To schorzenie „sezonowe”, nasilające się w okresie jesienno-zimowym z uwagi na zwiększony poziom stresu. Choroba wrzodowa żołądka i dwunastnicy objawia się cyklicznymi trawiennymi wrzodami – ubytkami błony śluzowej, którym towarzyszą nacieki zapalne i martwica, występującymi częściej u mężczyzn niż kobiet.
Powodują ją głównie helicobacter pylori – bakteria obecna u 95 proc. pacjentów ze zdiagnozowanymi wrzodami. Na jej rozwój wpływają także inne czynniki, jak m.in. predyspozycja genetyczna, palenie tytoniu, otyłość, czy długi i przewlekły stres, w reakcji na który choroba może ujawnić się jako nagłe, ostre owrzodzenie. Występuje także w postaci przewlekłej, nawracającej.
Wrzody żołądka objawiają się bólami podbrzusza, szczególnie po posiłkach. Te w dwunastnicy bolą przeważnie nocą i nad ranem, gdy żołądek jest na czczo.
Aby zminimalizować ryzyko ich wystąpienia lub zmniejszyć objawy już występujących, należy zadbać o prawidłową dietę, powstrzymać się od palenia tytoniu oraz unikać stresu. Na wrzody dwunastnicy łagodząco działa mleko, a żołądka – leki zobojętniające.
Zwyrodnieniowa choroba stawów
Zwana osteoartrozą polega na stopniowym zniszczeniu chrząstki stawowej, prowadzącym do zwyrodnień (wyrośli kostnych) i osłabienia wiązadeł zabezpieczających staw. Nasze stawy nie lubią chłodu, dlatego tak ważne jest, by szczególnie zimą dobrze je przed nim chronić. Zimno spowalnia proces wydalania toksyn z organizmu, co z kolei wywołuje stany zapalne stawów. Jest to tzw. okres zaostrzeń – ból i sztywność stawów nasilają się (również w nocy), stawy stają się opuchnięte, a w wyniku stanu zapalnego w ich wnętrzu gromadzi się płyn.
To, co powinno nas zaniepokoić, to silny ból kolan przy np. wchodzeniu po schodach, ale także wszelkiego rodzaju strzykania i zgrzytania w stawach. Część osób, a w tym głównie sportowcy, nie odczuwają jednak żadnych dolegliwości, dlatego choroba bywa trudna do zdiagnozowania.
Osteoartozy nie da się leczyć, ale można minimalizować jej skutki. Rekomendowane przez lekarzy są zwłaszcza metody niefarmakologiczne, jak m.in. utrzymywanie prawidłowej masy ciała, fizjoterapia, krioterapia, odciążanie stawów poprzez stosowanie specjalnych wkładek ortopedycznych i ortez, unikanie czynności powodujących obciążenie stawów, np. wchodzenie po schodach, dźwiganie ciężarów, pływanie „żabką”.
Problemy układu krążenia
Niskie temperatury działają wyjątkowo niekorzystnie na osoby z problemami układu krążenia. Skracają czas krzepnięcia krwi, przez co w żyłach tworzą się skrzepliny. Grożą one zatkaniem tętnicy wieńcowej, co w konsekwencji może prowadzić do zawału. Zimnu towarzyszą także wahania ciśnienia tętniczego, a gdy są zbyt raptowne i duże, mogą skutkować udarem krwotocznym mózgu.
Aby zmniejszyć ryzyko zachorowania, powinniśmy zadbać o dietę bogatą w warzywa i owoce, nienasycone tłuszcze oraz pełnoziarniste pieczywo. Nie należy zapominać także o aktywności fizycznej – wskazana jest szczególnie jazda na rowerze, energiczne marszobiegi oraz lekkie treningi cardio.
Astma i dolegliwości płucne
Zimne powietrze prowadzi do wysuszenia i zwężenia dróg oddechowych, utrudniając oddychanie. Jest to szczególnie uciążliwe dla astmatyków i osób z innymi dolegliwościami płucnymi, np. przewlekłą obturacyjną chorobą płuc (POChP). Przy bardzo niskich temperaturach trudno jest oddychać przez nos, również osobom zdrowym. Astmatycy jednak poprzez wdychanie ustami mroźnego powietrza zaostrzają objawy choroby, ponieważ niewystarczająco ogrzane powietrze prowadzi do jeszcze większego obkurczania się płuc.
Dodatkowym czynnikiem nasilającym astmę zimą jest smog. Zanieczyszczone powietrze o zwiększonej liczbie cząstek gazów i pyłu, może nie tylko pogłębiać objawy choroby, ale wręcz ją wywoływać. Jeśli to możliwe, przy wysokim stężeniu smogu w powietrzu, zaleca się pozostanie w domu i nieotwieranie okien. Jeśli musimy jednak wyjść, ograniczmy przebywanie na zewnątrz do minimum i zaopatrzmy się w specjalną maskę z filtrem.